| Autor |
Wiadomość |
| Krzysztof |
 Wysłany: Pon 15:44, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dziś, w pierwszy dzień świąt, w TV był film dokumentalny pt: "Zagubiona dusza". Dla mnie to był super prezent świateczny, bo dotyczył właśnie Krzysztofa Klenczona. Było sporo wspomnień i archiwalnej muzyki. Całkiem przypadkiem przełączyłem telewizor na ten program.
Kiedyś przed laty byłem na koncercie zespołu Trzy Korony i do dziś ze wzruszeniem przypominają się tamte niezapomniane chwile.  |
|
 |
| Krzysztof |
| Wysłany: Nie 14:43, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
Z obecnych zespołów to toleruje Wilki, O.N.A. (już ich nie ma), Łzy, no i może jeszcze kilka innych.
Z zagranicznych wykonawców ostatnio zachwyciłem się Jamesem Bluntem i jego dwoma piosenkami You´Re Beautiful i Good bye my lover. |
|
|
| Agnese |
| Wysłany: Nie 13:59, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Tato, czy to ty podszywasz sie pod Krzysztofa??????Kurcze muzyka od tego czasu bardzo sie rozwinela, wystarczy posluchac chociazby "Rolling Stones"- old boye, ale ci to sie rozwijaja muzycznie. |
|
|
| Krzysztof |
| Wysłany: Nie 13:18, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
Klan, to tzw. rock progresywny. Nie byli długo na scenie muzycznej, ale najbardziej znane ich utwory to: Nie sadzcie rajskich jabłoni, Gdzie jest człowiek, Automaty, Z brzytwą na poziomki. 
Przypomina mi się moja młodość, łza się w oku kręci.  |
|
|
| Missy |
| Wysłany: Nie 12:27, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
ooo tak,zapomnialam o tych jeszcze  z powodu sluchania mojego ojca,znam wszywtkich wymienionych,procz klanu u chyba tadeusza wozniaka  choc moze go kojarze a nawet nie wiem |
|
|
| Krzysztof |
| Wysłany: Nie 10:28, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Co do Ireny Santor i jej podobnych to osobiście nie przepadałem za takimi. Czesław Niemen, Stan Borys, Piotr Szczepanik, Tadeusz Woźniak, takich słuchałem i z zespołów to jeszcze Niebiesko Czarni, Trubadurzy, Skaldowie i mało znany zespół Klan. |
|
|
| czarna |
| Wysłany: Sob 23:16, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ojciec mojego byłego uwielbiał Klenczona i Czerwone Gitary.. sam gral na gitarze i czasem podchmielony przygrywal i spiewal na calego ich przeboje- wesolo bylo .. jednak teraz smutno mi sie robi jak to czytam, bo ten Czlowiek tez zmarl..rok temu w listopadzie, a ciezko jest zyc gdy odchodzi ktos kogo znalismy, z kim rozmawialismy, kto zapdl nam w jakims stopniu w pamiec, i przede wszystkim , że ten Ktos byl bliskim innego Ktosia, jeszcze bardziej nam niegdys bliskiego.  . takze ten temat zawsze bedzie mi przypomnial Jego Ojca. |
|
|
| Missy |
| Wysłany: Sob 21:42, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
hehe,jakbym czytala posty mojego taty
lubi jeszcze pare takich 'dziwnych' wykonawcow (dziwnych dla mnie) np. irene santor lub marie koterbska.... a reszta jego ulubionych zespolow to i ulubione dla mnie
ja z tych starszych to lubie jedynie stana borysa,jego 'jaskolka' mnie powala po prostu |
|
|
| Krzysztof |
| Wysłany: Sob 20:08, 23 Gru 2006 Temat postu: Krzysztof Klenczon |
|
Krzysztof Klenczon to mój dawny idol. Grał w zespole Czerwone Gitary. Konkurował z Sewerynem Krajewskim, by w końcu odejść z zespołu i utworzyć własny, Trzy Korony. Niestety zmarł w USA w nastepstwie ran odniesionych w wypadku samochodowym.
Jego najbardziej znane utwory po założeniu własnej grupy, to "10 w skali Beauforta", "Port", "Nie przejdziemy do historii".
 |
|
|